lumberjack napisał(a): Na pewno? Znajomy ma taki metraż domu nowego i ocieplonego i mu idzie tona na miesiąc.
To zależy jak kto grzeje. Mówię na podstawie domu brata. Temperatura około 20 stopni - schodzi mu na sezon 5-6 ton węgla. Paleniem od góry da się ograniczyć ilość węgla nawet o 20%, Chociaż takie rady przy obecnych cenach to nalepianie plasterka opatrunkowego na urwaną rękę.
Cytat:Ale on to se grzeje do 23 C. Nie ogarniam czemu ludzie chcą mieć tak ciepło. Byłem też niedawno u tych Ukraińców w moim mieszkaniu i widzę już grzejnik elektryczny a tak poza tym mieli piekarnik odpalony i otwarty na oścież. Nagrzane tak, że nawet w krótkimi rękawku za gorąco. Ładne rachunki mi przyjdą.
Zwróć im uwagę, że paląc w ten sposób karmią Putina

Skończy się to wszystko tak:
Marzec: z węglem nie będzie żadnych problemów.
Czerwiec: węgiel będzie po 969 złotych za tonę.
Lipiec: poczekajcie do jesieni wówczas węgiel będzie taniej.
Wrzesień: z węglem są drobne problemy, nie kupujcie od razu na całą zimę, kupcie jedną tonę, resztę dokupicie potem.
Listopad: gmina która zużyje najmniej węgla dostanie wóz strażacki.
Grudzień: wprowadzamy program skarpeta+. Każdy kto nie kupił węgla otrzyma od rządu ciepłe wełniane skarpety. Osoby z kartą dużej rodziny otrzymają nawet dwie pary!
Kwiecień 2023: Ja cieszę się, że coraz mniej obawiamy się tej zimy, tego braku węgla. I to jest dobre podejście! Bo zima jest w odwrocie! Już teraz nie trzeba się jej bać. Trzeba pójść na wybory, tłumnie!
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"

