DziadBorowy napisał(a): Albo w listopadzie RPP zauważalnie podniesie stopy procentowe, albo na prawdę niedługo będziemy w czarnej dupie.Co dla Ciebie, Dziadzie, oznacza "zauważalnie"? Jeśli "istotnie" to nie, nie podniosą. Stawiam na wzrost między 25 a 50 pb, co praktycznie już teraz uwzględnia WIBOR. Na więcej sobie nie pozwolą. Akurat w tej kwestii moja antypisowka pałka nie rwie się tak mocno do tańca - nie tylko dlatego, że sam jestem pod kredytem, ale dlatego, że... u nas nie da się już zwalczyć inflacji podręcznikowo, a więc wzrostem stóp adekwatnie do inflacji. No niestety, już teraz gros Polaków jedzie po bandzie z ratami i drożyzną, radykalne kroki RPP nie wchodzą w rachubę.
qwertyuiop napisał(a): No a Prezydent Duda już na takie patologie się nie zgadza, bo teraz jest bliżej Gowina, Kosiniaka i Waszyngtonu niż Kaczyńskiego.Chrissy, wake up! Nie wiem skąd w Tobie tylu optymizmu jeżeli chodzi o otrzeźwienie polskiego prezydenta. To, że w obliczu wojny zachowuje się najdojrzalej ze wszystkich polityków ZP nie zmienia faktu, że to był, jest i ciągle będzie czysty pisowiec. Ja się nie łudzę i nie wierzę w żadne jego metamorfozy w kierunku centrum.
"Gdzie kończy się logika, tam zaczyna się administracja".
Nie cierpię administracji.
Jestem absolwentem administracji.
Chcę zmieniać administrację.
Nie cierpię administracji.
Jestem absolwentem administracji.
Chcę zmieniać administrację.

