DziadBorowy napisał(a): Nie jest też prawdą, że podwyżka stóp nic nie daAle ja nie twierdzę, że nic nie da. Twierdzę, że RPP - czyli Glapa - czyli Duce, nie odważą się pójść w ostrzejszy kierunek.
DziadBorowy napisał(a): Rozumiem problemy kredytobiorców - ale alternatywa od podwyżki stóp również dla nich jest dużo gorsza.Ja akurat nie mam noża na gardle i nawet +1% do obecnego WIBOR-u (który i tak jest wyższy o 1% w stosunku do ostatniego przeliczenia) poważnie nie zachwieje moim budżetem, choć trzeba będzie już pasa zaciskać. Znam jednak ludzi z własnego otoczenia, którzy "lecą na oparach". Oni też mają, niestety, udział w swojej sytuacji finansowej, ale generalnie mamy teraz tysiące młodych ludzi, którzy pobrali wysokie kredyty w okresie rekordowo niskich stóp, nierzadko zadłużając się pod korek (i to jest ten kamyczek do ogródka), a po tym wyjebało w kosmos ceny (i dostępność) materiałów budowlanych, robocizny, a teraz jeszcze produktów pierwszej potrzeby. Nie byłym więc taki pewien czy alternatywa w postaci jastrzębiej polityki rzeczywiście jest tą lepszą.
"Gdzie kończy się logika, tam zaczyna się administracja".
Nie cierpię administracji.
Jestem absolwentem administracji.
Chcę zmieniać administrację.
Nie cierpię administracji.
Jestem absolwentem administracji.
Chcę zmieniać administrację.

