Gawain napisał(a): Marzenia marzeniami, ale ludzie i tak spierdolą. Inflacji na Zachodzie większej nie będzie w najbliższym czasie a różnica między zarobkami i kursami walut tylko wypchnie masy ludzi. I potrzeba by ograniczenia wyjazdów przez, właśnie uproszczenia w prawie i obniżenia wydatków na co się nie zanosi.A skąd niby pewność, że inflacji większej nie będzie.
Różnica między zarobkami wciąż jest znaczna zgoda, ale zmniejsza się - wciąż moim zdaniem zbyt wolno, a to z tego powodu, że nasz kraj nie stawia na rozwój technologii, nauki - rozwiązania bierze od 'mundrzejszych'. Toć myśmy się nawet polskiej marki samochodu nie dorobili, nie pisząc o innych rzeczach. Ciągle jest u nas struktura państwa postniewolniczego/postkolonialnego, gdzie nie ma przemysłu, a to co jest to jakieś montownie marek zachodnich - tu leży pies pogrzebany.
A jak pojawi się dobra polska marka, to za chwilę jest odsprzedawana zachodnim koncernom - vide choćby Zelmer czy Wedel, że o Solarisie nie wspomnę.
Są marki repolonizowane jak na przykład Łowicz z naprawdę bardzo dobrymi dżemami choćby - ale sam fakt, że i ta firma została sprzedana, wzbudził we mnie szok! Odkupił ją koncert z Wadowic, ale sam fakt.
Zamiast zdobywać rynki zagraniczne /fakt nie jest to proste - gdy są Bosche, Whirlpoole itd.,/, ale można próbować w rynkach może nieeuropejskich - na te trudno by było wejść, ale może azjatyckich, afrykańskich...
Z czego jesteśmy znani na zachodzie? Z jakiej marki? Czy przeciętny Niemiec byłby w stanie wymienić jakąś polską markę, jakiś produkt polski?
Wiadomo, że rynku nie zdobędzie się od razu, ale ile minęło już czasu od upadku komunizmu? 2022-1989. 33 lata. IleBjeszcze mam czekać? Następne siedemnaście lat? Minie pięćdziesiąt i co? Będzie na rynku jakaś polska marka powszechnie znana na świecie, czy ciągle będziemy montownią dla zachodu, z tanią siła roboczą, bez elektrowni atomowej, bez broni atomowej, bez stoczni /bo się nie opłaca.../ Niemcom i Francuzom się jakoś opłaca, a nam nie... Jasne toć statki lepiej naprawiać czy budować za granicą niż u nas... Co to za myślenie?
"Nic nie jest potężniejsze od wiedzy; królowie władają ludźmi, lecz uczeni są władcami królów".

