krzysiekniepieklo napisał(a): A co do Twojego pytania, to wielu ateistów chciało by uwierzyć ale widzą kłamstwa tych, którzy rzekomo już uwierzyli i dlatego nie są w stanie uwierzyć.W co chcieliby uwierzyć ateiści?
Rozważmy taki zbiór trzech elementów: wierzący, udający wierzących, wierzący tylko na pokaz - cóż w nim dziwnego albo nieludzkiego? Zastąpmy słowo "wierzący" innymi słowami, np. "prawdomówni", "uczciwi", "szczerzy" - czy wtedy ten zbiór będzie dziwniejszy lub bardziej nieludzki?
Cytat:Wiara, to jest wolny wybór człowieka i nie da się go zmusić żeby wierzył w to, co według niego jest niegodne wiary.Czy niegodne wiary jest to, że ludzie bywają z natury niegodni tego, by im ufać?
Zastanawiam się nie mając pewności, czy "wolny wybór" dokonywany na podstawie ostrego warunku w rodzaju "wybiorę to coś tylko wtedy, gdy wszyscy bez wyjątku którzy to coś wybrali są super, hiper i w ogóle", jest prawdziwym wolnym wyborem...
Cytat:Według nauki Jezusa, mieliśmy żyć w braterskiej wspólnocie, gdzie wszyscy nawzajem troszczą się o siebie.Czy nie sugerowałeś, że jakoś tam wierzysz ewangelii Mateusza? MT 10 17-23 to żadna sielanka.
Cytat:To jest możliwe, jeśli wokół siebie zaczniemy takie wspólnoty tworzyć. No, trzeba w to uwierzyć żeby zacząć.Uwierzyć, żeby zacząć, po czym bardzo szybko zwątpić po stwierdzeniu oczywistego faktu, że to na tym świecie nierealne?
Wiara w sensie religii ma być lub musi być łatwa i przyjemna? Czy gdyby taka była, to byłaby wciąż wiarą?


