Uwierzyć w co? Z punktu widzenia ateisty religie judeochrześcijańskie są absurdalne - dlaczego Stwórca całego Wszechświata miałby dbać akurat o ludzi? Więcej sensu ma oddawanie się religii np. japońskiej, gdzie przedmiotem kultu są duchy powiązane z fenomenami przyrody. Ateista może tłumaczyć sobie taką wiarę artefaktami procesów poznawczych w swoim mózgu i wyznawać ją na zasadzie lampki wina do obiadu. Dlaczego miałby się rzucać w objęcia upolitycznionej w powiciu wiary w Jezusa-Boga - i to do końca nie wiadomo, którego Boga, bo koncepcje są różne?
|
Dlaczego przybywa ateistów
|
|
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości
