DziadBorowy napisał(a): Tłumaczone jest to tym, że cena energii na rynku dostosowywana jest do najdroższego w danym momencie dostawcy. Ma to rzekomo zapobiegać przeciążeniu systemu energetycznego.
Tak, ceny wynikają m.in. z tego i z obliga giełdowego, tj. energię można sprzedać i kupić wyłącznie na giełdzie, gdzie właśnie jest kształtowana w taki sztuczny, nierynkowy sposób. Podobno Ruska Agentura (dla niepoznaki nazwana PiS) miała usunąć obligo giełdowe, ale jakoś nie widzę tej ustawy.
Ja widziałem wyjaśnienie, że to ma rzekomo zapewnić, że produkcja nawet najdroższego prądu będzie opłacalna (bo jakby nie była to łolaboga...).
DziadBorowy napisał(a): Obstawiam wiec, że prawda jest gdzieś po środku - faktycznie są przepisy, które w danym momencie windują ceny energii - ale nie jest też tak, że nic nie da się z tym zrobić - komuś ta sytuacja prawdopodobnie jest na rękę.
Oczywiście, że jest. Ruska Agentura mogłaby z dnia na dzień zlikwidować obligo giełdowe, gdyby tylko chciała.
"All great men should be haunted by the fear of not living up to their potential.
All loyal men should be haunted by the fear of not having done enough for their country.
All honourable men should be haunted by the fear of not having lived a life worthy of those men who came before us." Sigurd
All loyal men should be haunted by the fear of not having done enough for their country.
All honourable men should be haunted by the fear of not having lived a life worthy of those men who came before us." Sigurd
