krzysiekniepieklo napisał(a): Tutaj jest drugie kłamstwo. Kto wypełnia PRAWO, to żadnego usprawiedliwienia nie potrzebuje. Usprawiedliwienia potrzebuje tylko ten, który PRAWO złamał.Dobra - to wyobraź sobie Wszechmocnego i Wszechwiedzącego Boga-Prokuratora, który egzekwuje PRAWO spisane ludzkim językiem przez ludzi, co do przecinka, co do spójnika, co do każdego "lub czasopisma", a każdy podany w PRAWIE wymiar lub czas ma tolerancję +/-zero, a każde pominięcie, ominięcie, zapomnienie też posiada tolerancję zero - nie istnieje żadne niezauważone naruszenie żadnego przepisu PRAWA i żadne naruszenie nie pozostaje bez kary zapisanej w PRAWIE.
Czy taki Bóg będzie:
- Wszechmocny? Hmmm.... - skoro nie może wyjść poza PRAWO, w dodatku spisane przez ludzi ludzkim językiem, to: Bóg jest PRAWEM, a PRAWO jest Bogiem, Bóg staje się zamknięty w PRAWIE (jeszcze raz przypominam, że pisanym przez ludzi i ludzkim językiem).
- Wszechwiedzący? Jak najbardziej!
- Miłosierny? Ależ tak! Odbycie zasłużonej i zapisanej w PRAWIE kary, kończy się miłosiernym darowaniem winy!
Cytat:Tutaj jest trzecie kłamstwo."Za nas" dla kogoś - pominięcie słów "za nas" to całkowite wypaczenie.
Skoro Paweł napisał, że Jezus stał się przekleństwem, to zachodzi pytanie – dla kogo Jezus jest przekleństwem?
Cytat:Dla Ojca? Dla ludzi? Czy dla szatana?Dla PRAWA zapisanego ludzkim językiem przez ludzi - PRAWA ciągle uzupełnianego i modyfikowanego przez ludzi - ludzi którzy uzurpują sobie PRAWO do bycia Wszechmocnym i Wszechwiedzącym Bogiem-Prokuratorem, bowiem skoro PRAWO jest Bogiem, a Bóg PRAWEM, to człowiek tworzący PRAWO jest równy Bogu...
Za każde postawienie stopy poza wyznaczonym przejściem dla pieszych musisz dostać mandat - może kiedyś wymyślą punkty karne dla pieszych i zasadę, że za uzbieranie "oczka" dostaniesz bana na chodzenie pieszo na 3 miesiące i przez ten czas odbywania kary będziesz z całą mocą PRAWA PRZEKLĘTY, a gdy będziesz ciągle zbierał przewinienia i kary, to będziesz PRZEKLĘTY do końca życia... i wtedy może odpowiesz sobie na pytania: "przez kogo?", a po ponownym wsłuchaniu się w teksty, które krytykujesz również "za kogo, dla kogo" itp.


