qwertyuiop napisał(a): Pierwszy to zauważyłeś. Brawo! Duży uśmiechTakich tekstów będzie więcej i coraz głupsze.
Zwróciłbym uwagę na pewne rzeczy. W drugiej połowie 2019 prezes zaczął podejmować skrajnie głupie decyzje. Najpierw była piątka dla zwierząt. Potem wyrok TK. O ile pierwsze przeszło bez echa, to drugie kosztowało PiS około 10 punktów procentowych. A potem zrobiło się dziwnie. Z jednej strony spod kamieni powyłaziły różne fundamentalistyczne ufoki. Z drugiej właściwie stanął w miejscu pisowski podbój państwa. A sam prezes właściwie zniknął. Gdzieś w międzyczasie poleciał Gowin, a Duda zerwał się ze sznurka. To zaczęło wyglądać, jakby tam nikt niczym już nie rządził. Potem prezes wrócił. Pojechał do Kijowa, gdzie zachowywał się i gadał dosyć dziwnie. Teraz wożą go po Polsce, wypuszczają w ściśle kontrolowanym środowisku, ten wyjdzie na salę, w Nowym Targu pozdrowi Nowy Sącz, popieprzy, jak to za PO Polacy wyżerali dzikom ziemniaki z paśników. Ale w realnych procesach decyzyjnych go nie widać.
Mówiąc prościej propedegnacja deglomeratywna załamuje się w punkcie adekwatnej symbiozy tejże wizji.

