Lampart napisał(a):Pierwszy raz na tym forum widziałem taki podział ludzi niewierzących w boga, na ateistów i świeckich humanistów.
Ten podział jest durny jak blondynka klękająca przed wejściem, bo tam ciągnąć napisano.
Świecki humanista? A co złego jest w byciu świeckim? I w byciu humanistą? Humanizm jest przecież piękną wartością i warto go afirmować.
Po drugie: świecki humanizm sugeruje, że istnieje jakiś humanizm nieświecki,a zatem pewnie humanizm relligijny czy religijny humanizm.
Tylko czy religiijny humanizm nie byłby sprzeczny z ateizmem, gdyby już zdołano sprecyzować, czymże ten religijny humanizm jest? Byłby jak nic? A zatem?
A zatem jest tylko humanizm bez przymiotnika świecki.
"Nic nie jest potężniejsze od wiedzy; królowie władają ludźmi, lecz uczeni są władcami królów".

