Sofeicz napisał(a): Ta decyzja była głupia tylko w aspekcie wyborczym, ale ideowo ok.Ale w aspekcie wyborczym głupia. Jaro do tej pory aż takich politycznych głupot nie robił.
Gawain napisał(a): Stawiam na szopkę. Betonową szopkę.Na moje to wygląda tak. Jest jakaś grupa trzymająca prezesa. Jakaś kolektywna pani Basia. Przy dworskiej strukturze jaką prezes wokół siebie zbudował to mogło powstać tylko na bazie tego Wewnętrznego Kręgu. Jacyś starzy towarzysze z zakonu PC, ludzie, których wysłał do Srebrnej, etc. Ludzie bez jakiejś formalnie mocnej pozycji w partii, ale w praktyce szare eminencje. Jak mu zaczęło odbijać, to go schowali do szafy i rządzili w jego imieniu. Aparat mógł się nawet z początku nie połapać, bo między nim a prezesem były jakieś kręgi cherubinów, serafinów, tronów, panowań itp. przez które zachodził kontakt. Ale faktycznie pokazać go co jakiś czas trzeba. No to wożą go po Polsce, organizują spędy starannie wyselekcjonowanych osób, programują co ma gadać i modlą się, żeby nie wypalił "gdzie jest mama" (w końcu wypali). Ale będzie coraz gorzej i w końcu to rypnie.
Mówiąc prościej propedegnacja deglomeratywna załamuje się w punkcie adekwatnej symbiozy tejże wizji.

