ErgoProxy napisał(a):Ja już pisałem, że w Dzieje Apostolskie nie wierzę. To jest jeden wielki stek kłamstw. Prawdy to tam trzeba szukać pomiędzy wierszami.Cytat:Ja dobrze wiem, że ci "poganie Imperium Romanum", to na Watykanie siedzą.Ja tego nie pisałem jako metafory, tylko dosłownie.
Osobna sprawa. W Dziejach bodajże jest pomieszczona opowieść, jak to Piotr ubił Duchem Świętym małżeństwo kupieckie, które zachomikowało trochę grosza na czarną godzinę, zamiast oddać wszystko do zboru. Bo - tutaj znów się kłaniają horyzonty szersze niż jedna książka - pierwsi chrześcijanie, jerozolimscy zwłaszcza, mieli w zborach wszystko wspólne; to byli tacy wprost komuniści. Ta utopia w końcu im się zawaliła, ale póki jeszcze zbory komusze jakoś dychały, to rozsyłały prośby o ściepę do zborów mniej impregnowanych na sprawy światowe. Różni więc zbierali grosz i posyłali do braci i sióstr w potrzebie; m.in. tym właśnie zajmował się Paweł, człowiek widocznie bardziej życiowy niż krwiożerczy, co przekładało mu się na sukcesy misyjne, tudzież notoryczne handryczenie się ze zbolszewiałym Apostołem Kefasem.
Ty odrzucasz Pawła, więc pewnie porządek komunistyczny leży ci bardziej. Chyba że nie wiesz nawet, na co się piszesz...
Ta historia o kupcach miała nastraszyć maluczkich, że hierarcha to jest jak Bóg i trzeba się wkupić w jego łaski. Taki hierarcha mógł później żyć jak udzielny król.
W tą komunę Piotra też nie wierzę. Jak by tak było, jak piszą, to Paweł nie musiał by ganiać do Damaszku żeby znaleźć jakiegoś wyznawcę Jezusa. Miał by w Jerozolimie dostatek takich, którzy uwierzyli Jezusowi.

