ErgoProxy napisał(a): Skoro będzie coraz gorzej, to proponowałbym spuścić nieco pary. Człowiek umiera, w nieciekawy sposób na dodatek, więc danie mu spokoju byłoby rzeczą przyzwoitą. Bo podbijanie bębenka, że przyzwoitość jest passe, zemści się w końcu, kiedy przyjdzie umierać nam, a dokoła będą same szczyle nawykłe do flekowania umierających.Ale politycy to nie ludzie, tylko wehikuły do wdrażania policies. Jeśli uważa się wehikuł za szkodliwy, to dobrze (w szerokim sensie), że wysiada. Jeśli chce, żeby dać mu spokój, to niech najpierw da reszcie spokój, jak Dziad mówi.
|
PiS, co zrobił a nie co powiedział
|
|
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 8 gości

