To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Strategia komitetów wyborczych - plany, marzenia, rozważania
#13
Wkurza mnie niemiłosiernie Donald Tusk. Wygląda mi na to, że Tusk wybiera swój interes ponad moralność czy patriotyzm. Jeżeli ktoś ma milsze Tuskowi wyjaśnienie jego strategii, to chętnie je poznam, ale na razie jestem na niego wkurzony.
O co mi chodzi?
https://mobile.twitter.com/Platforma_org...8485412864
O to.
Niezła "skromność". Sam pokona PiS... Nawet nie KO. Po prostu on.
Gdzie jest tu logika? Tusk uznaje, że im mniej list na opozycji tym lepiej. Stąd chołubi jedną listą. Jeżeli tak, to dlaczego woli trzy listy od dwóch?
Ja chyba wiem dlaczego. On uznaje, że wspólna lista KO i Lewicy sprawiłaby, że część wyborców KO uciekłaby do Chadecji Hołowni i Kosiniaka. Jacy wyborcy?
1. Ci przestraszeni zbytnim progresywizmem kulturowym Lewicy.
2. Ci przestraszeni zbytnim interwencjonizmem gospodarczym Lewicy.
3. Ci, którzy z innych powodów nie ufają Lewicy (postkomunistyczny rodowód SLD, mętna strategia Czarzastego itd.).
Czy te obawy są zasadne? Tak. Tyle że Tusk wybiera tu swój interes kosztem Polski, skoro woli, żeby antypis był dalej od większości konstytucyjnej byle tylko jego pozycja nie została pogorszona. Tusk boi się zbytniego urośnięcia tatuśkowego mariażu Hołownia-Kosiniak. Tusk chce być niekwestionowanym imperatorem przyszłego rządu. Taka strategia życiowa pewnie pomogła mu się piąć w wyżynach kariery, ale to nie jest moralne lub choćby patriotyczne (w końcu dziś 11 listopada).
Co mnie wkurza tym bardziej, to nie pierwszy raz, gdy Platforma i Tusk nam szyki psują dla swego interesu. Kiedy tak było?
1. Tusk wolał po katastrofie smoleńskiej wystawić na Prezydenta Komorowskiego, zamiast Sikorskiego. Dlaczego? Komorowskiego łatwiej mu kontrolować niż agresywnego i wielce pewnego siebie Sikorskiego. Skutek? Porażka nudnego i ociężałego Komorowskiego z Dudą...
2. Przed wyborami w 2015 roku Tusk zostawił Platformę miałkiej i słabej politycznie Kopaczowej. Dlaczego jej? Bo chciał poprzez nią sterować Platformą z Brukseli i chciał, by po powrocie z Brukseli oddała mu ona gładko z powrotem formalną władzę w PO. Tusk nie chciał dać na nowego prezesa samca/samicę alfa, bo bał się, że samiec/samica alfa podbije partię dla siebie i Tusk nie będzie miał do czego wracać jako lider. Stąd też Tusk nie dał prezesury Sikorskiemu lub Arłukowiczowi. Jaki był tego skutek? Słaba Platforma Kopaczowej pozwoliła na straszne rozdrobnienie antypisu i słabo przyciągała głosy. PiS dostał samodzielną większość i miał rezerwuar posłów u Kukiza.
Ironiczne brawo, Mister Tusk!
3. W wyborach w 2019 roku Platforma nie szła razem z Lewicą, choć pewnie powinna. Była to bezpośrednia decyzja Schetyny, ale Tusk też ją aprobował. Znowu winna Platforma.
4. W wyborach prezydenckich w 2020 zapewne w drugiej turze Hołownia pokonałby Dudę, bo:
- Szymon nie jest tak daleki światopoglądowo od przeciętnego Polaka jak Trzaskowski,
- Szymon nie miał obciążającego baneru Platformy nad sobą,
- Szymon lepiej gra na emocjach i jest bardziej charyzmatyczny niż Trzaskowski.
Platforma wolała jednak wystawić Trzaska, zamiast pozwolić zatonąć Kidawie na trzecim/czwartym/piątym/szóstym miejscu. Dlaczego? Platforma bała się, że partia Prezydenta Hołowni dałaby nadzieję Polakom na wygraną w 2023 i zastąpiłaby Platformę jako główną siłę na opozycji. Ironiczne brawo, Platformo! Znów wybrałaś swój interes kosztem nas. Mogliśmy mieć już Prezydenta twardo wetującego autorytarne i inne złe zakusy PiSu.
5. ...
Będzie numer 5? Na szczęście PiS i Konfa mają tak wielkie problemy, że nawet 3 listy ich pokonają, ale będzie trochę ciężej naprawiać kraj bez większości konstytucyjnej. Optymalne są dla mnie 2 listy, ale... Tusk musi być dla siebie premierem niepodzielnie silnym. Tusk musi dla siebie dostać "sam" te ponad 30%...
Jest jakieś inne wyjaśnienie jego strategii niż egoizm? Na jednej liście Lewica jest fajna dla niego, ale Koalicja Demokratyczna KO+Lewica to nagle zło? Come on...
Stąd zdecydowałem, że na pewno nie zagłosuję na KO Tuska, jeżeli będą te 3 listy. Nie będę wspierał listy, gdzie tak zachowujący się Tusk jest "panem życia i śmierci", o wszystkim decydującym. Zagłosuję na Lewicę lub jakiegoś hołowniarza w ramach Chadecji. Już nie mam cierpliwości wobec Tuska i Platformy. Dalej brną w egoizm, zamiast być skorzy do poświęceń dla nas.
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
RE: Strategia komitetów wyborczych - plany, marzenia, rozważania - przez qwertyuiop - 11.11.2022, 13:00

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości