Ale mnie nie zależy na obronie prezesa wszystkich prezesów. Polityka wewnętrzna PiSu jest, delikatnie mówiąc, kiepskawa, a polityka zagraniczna do niedawna wołała o pomstę do nieba, tyle że Niemcy ze swoim dej, mam chorom gospodarkie zagrali naszym indolentom do ręki. W ogóle, jeżeli ktoś potrzebuje religii jako swojego fundamentu i usiłuje tą potrzebą swoją zarażać całe państwo, to ja przepraszam, ale wiem, jak na czymś takim wyszedł Tybet i pchanie Polski w tym kierunku uważam za działanie na granicy zdrady stanu.
Mnie zależy na elementarnej przyzwoitości, bo umówmy się może, że Młodym Wykształconym nikt z nas na starość nie będzie. I, gwoli ścisłości - nie ja, tylko kmat zasugerował niedwuznacznie starczą demencję u prezesa; ja wyciągnąłem wniosek, chyba logiczny. Jeśli kmat się wycofa, to i ja się wycofam. Ale on, drań, chyba trafił w sedno. Z czego wyciągnę kolejny wniosek, bo mi się wyciąganie podoba: bierta, maćki, pod fleki otoczenie prezesa (słuszny post Mustafy jest słuszny), bo prezes już groźny nie jest. Groźni są inni, którzy może i na to wpadli, że rozszalałym lemingom można podsunąć taki siwy odgromnik metr czterdzieści, a my tymczasem, po cichutku...
Mnie zależy na elementarnej przyzwoitości, bo umówmy się może, że Młodym Wykształconym nikt z nas na starość nie będzie. I, gwoli ścisłości - nie ja, tylko kmat zasugerował niedwuznacznie starczą demencję u prezesa; ja wyciągnąłem wniosek, chyba logiczny. Jeśli kmat się wycofa, to i ja się wycofam. Ale on, drań, chyba trafił w sedno. Z czego wyciągnę kolejny wniosek, bo mi się wyciąganie podoba: bierta, maćki, pod fleki otoczenie prezesa (słuszny post Mustafy jest słuszny), bo prezes już groźny nie jest. Groźni są inni, którzy może i na to wpadli, że rozszalałym lemingom można podsunąć taki siwy odgromnik metr czterdzieści, a my tymczasem, po cichutku...
