Jaques napisał(a): Druga sprawa: Po co są metafory i symbole? Czy po to, żeby było bajkowo, tajemniczo lub dziwacznie? Czy po to, żeby je zinterpretować i dotrzeć do właściwego przekazu, żeby zrozumieć to, co trudno wyrazić wprost?Mk 4
10 A gdy był sam, pytali Go ci, którzy przy Nim byli, razem z Dwunastoma, o przypowieść. 11 On im odrzekł: «Wam dana jest tajemnica królestwa Bożego, dla tych zaś, którzy są poza wami, wszystko dzieje się w przypowieściach,
12 aby
patrzyli oczami, a nie widzieli,
słuchali uszami, a nie rozumieli,
żeby się nie nawrócili i nie była im wydana
[tajemnica4]».
13 I mówił im: «Nie rozumiecie tej przypowieści? Jakże zrozumiecie inne przypowieści?
Tutaj masz, dlaczego jedni rozumieją, a drudzy nie. Tym, którzy uwierzyli i stosują się do nauki Jezusa, tłumaczy Duch Święty, którego Jezus daje swoim uczniom. Tym, którzy są poza królestwem, tłumaczy inny duch.
Jaques napisał(a): To, co mamy w ewangeliach, nie jest stenogramem. Przy każdym przekazie ustnym działa mechanizm "głuchego telefonu". Uczniowie zanotowali to, co sami zrozumieli. A w samej ewangelii mamy ślady, że nie wszystko rozumieli.J 14
25 To wam powiedziałem przebywając wśród was. 26 A Pocieszyciel, Duch Święty, którego Ojciec pośle w moim imieniu, On was wszystkiego nauczy7 i przypomni wam wszystko, co Ja wam powiedziałem.
Tutaj Jezus daje gwarancję Apostołom (tylko tym, których sam wybrał), że Duch Święty przypomni im to wszystko, co mówił. Ta gwarancja dotyczy słów Jezusa, a więc konkretnie Jego nauki.

