No widzę, że nie zmieni. Choćby się prorokowi objawił Pan Bóg w majestacie i objawił mu, że plecie androny, prorok zdania nie zmieni. Prorok nie jest od tego, żeby zmieniać zdanie, nieważne jaki duch by mu to radził. Prorok prędzej Pana Boga przeklnie, że jest innym duchem - odnotujmy, prorok boi się słowa Szatan dokładnie jak faryzeusze bali się słowa Jahwe - i dalej będzie pieprzył głupoty czarodziejskie, co mu się tam na neuronach zaplotło.
Oj prorok, prorok...
Oj prorok, prorok...
