krzysiekniepieklo napisał(a): Wygląda na to, że mało wiesz o fizyce. Na przykład Einstein swoje dzieło oparł na hipotezie, a dopiero później w badaniach dochodzono do słuszności jego hipotezy.
Bzdura. Einstein oparł Szczególną Teorię Względności o eksperymentalny dowód na to, że prędkość światła nie zależy od kierunku wysyłania promienia, czyli jest wartością absolutną. Ogólna Teoria Wzglęności bazowała na pewnych paradygmatach tej poprzedniej, ale jej praktycznym powodem było wyjaśnienie ruchu peryhelium Merkurego. W obu przypadkach teoria mogła być rozszerzona na inne przypadki wielkich prędkości (STW) czy wielkich mas grawitacyjnych (OTW) i owszem, tutaj dużo rzeczy przewidzianych przez teorie udowadniano później. Niemniej popularnym błędem jest idea, że Einstein wymyślił swoje tezy bez powodów praktycznych. W obu przypadkach fizykom wydawało się, że wyjaśnili wszystko, a tylko pozostały im jakieś niewielkie problemy błędów w obliczeniach. Einstein dowiódł, że te "błędy" nie są błędami ale wstępami do nowej definicji czasoprzestrzeni.
Cytat:Z Twojej wypowiedzi można wnioskować, że to, co napisałem jest sprzeczne z współczesną fizyką. To przedstaw teraz, co Ci się nie zgadza.
Wypisujesz dyrdymały o materii i antymaterii, posługując się hasłami ze słownika fizyki przenosząc je bezmyślnie na teren teologii. Zamiast teologii prowadzisz jakąś parafizykę. "Antymateria" to nie to samo, co świat niematerialny, potrafimy tworzy antymaterię w akceleratorach cząsteczek, nawet cały atom udało się wyprodukować. Jak na razie próby wytworzenia jakiejś, nie wiem, duszyczki w akceleratorach się nie powiodły.
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Koh 3:1-8 (edycje własne)
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!

