qwertyuiop napisał(a): Oto i klasyczny narcyz.A dziwi Ciebie, że najbardziej mi leży na sercu los Polski? No, może Tobie jakiś inny kraj bardziej leży na sercu, a może masz globalistyczne aspiracje.
W przedostatnim swym poście pokazuje swoje zawężone horyzonty. Zamiast patrzeć na historię globalnie, patrzy tylko na losy Polski.
Mogę Tobie przedstawić moje szersze spojrzenie na historię, a szczególnie jeśli chodzi o II Wojnę. A więc po pierwszej wojnie Niemcy były mocno zniszczone i jeszcze je obarczono płaceniem kontrybucji. No i po dwudziestu latach stały się największą potęgą gospodarczą i militarną Europy. Cud? No niekoniecznie. Znaleźli się inwestorzy, którzy w Niemcy zainwestowali. No a zgadnij, za czyje pieniądze ten rozwój gospodarczy nastąpił? To była dość potężna inwestycja i dobrze przemyślana. Nawet i ubezpieczona była dość dobrze. Niemcy się idealnie do tej roboty nadawali. Dość megalomański naród. Jak myślisz, że Hitler i Stalin, to byli wrogowie, to się mylisz. Jak by Hitler wymknął się im spod kontroli, to by tą wojnę bez problemu wygrał. No ale w planach było, że ma przegrać. Nikt mu nie kazał zaczynać drugiego frontu, jak jeszcze nie skończył Brytyjczyków. No a Brytyjczyków mógł w krótkim czasie pokonać. Zamiast bombardować Londyn, to powinien niszczyć lotnictwo, całą bazę lotniczą na ziemi. Przewagę w powietrzu miał dużą. Bomby powinien zrzucać na wszystko, co wspierało brytyjskie lotnictwo. Zostawił Brytyjczyków w spokoju i ruszył na sowietów. Jak by Polacy mieli takie uzbrojenie, jakie mieli sowieci, to wojna by się szybko dla Hitlera skończyła.. No a Stalin ułatwił Hitlerowi robotę, bo wymordował wcześniej znaczną część kadry oficerskiej, która miała doświadczenie frontowe. Lotnictwo sowieckie zostało w bardzo dużym procencie zniszczone na ziemi. Przejechali po sowietach walcem............ No a później w Europie wschodniej nastał komunizm wprowadzany przez "wyzwolicieli" No i ci "wyzwoliciele" do dzisiaj rządzą w tych krajach. Trochę się tylko przefarbowali.

