DziadBorowy napisał(a): Dzięki temu przepisowi liczba wypadków na przejściach wzrosła o prawie 38%, liczba zabitych o 33% a liczba rannych o 39%.Jakieś linki i dokładniejsze analizy by się przydały, bo czytam też takie rzeczy:
https://www.rp.pl/wypadki/art37012131-w-...smiertelne
Sprawia to wrażenie nieco bardziej dogłębnej analizy niż rozważania oburzonego kierowcy, jest też wzięta pod uwagę perspektywa długoterminowa.
DziadBorowy napisał(a): To może sprecyzuję. Nie tyle inne tak mają, co zdecydowana większość państw europejskich.Serio?
https://stopuzaleznieniom.pl/artykuly/cz...a-roznice/
Cytat:0,8 ‰ – Wielka Brytania (z wyłączeniem Szkocji), Irlandia, Lichtenstein, Luksemburg, Malta
0,5 ‰ – limit ten obowiązuje w większości państw europejskich: Austria, Andora, Belgia, Bośnia i Hercegowina, Bułgaria, Chorwacja, Cypr, Dania, Finlandia, Francja, Grecja, Hiszpania, Holandia, Islandia, Izrael, Łotwa, Niemcy, Portugalia, Słowenia, Szkocja, Szwajcaria, Turcja, Włochy.
Nieco niższe limity są na Litwie (0,4‰) i w Rosji (0,3‰)
0,2 ‰ – Estonia, Norwegia, Polska i Szwecja.
Nieco niższy limit jest w Albanii 0,1 ‰
0,0 ‰ – Są w Europie cztery kraje, w których obowiązuje bezwzględny zakaz kierowania po spożyciu alkoholu – są to Czechy, Węgry, Rumunia i Słowacja.
DziadBorowy napisał(a): No i skoro tylko Dania konfiskuje auta (a jej przepisy są i tak mniej w tej kwestii restrykcyjne niż nasze) to raczej nie jest to przyczyna dlaczego tam jest bezpieczniej.W Norwegii rzeczywiście tylko stracił prawko na 6 miesięcy za jakieś ekscesy w tunelu. Tyle że on ten zakaz prowadzenia pojazdów potem rzeczywiście respektował.
DziadBorowy napisał(a): Nie o to chodzi. Ktoś kto ma choć odrobinkę powyżej 0,5 promila i spowoduje wypadek w którym ktoś inny trafi z lekkimi obtarciami na standardowe badania do szpitala i wyjdzie stamtąd po kilku godzinach jest traktowany jest tak samo jak ktoś z 4 promilami kto zabije 3 osobową rodzinę na pasach.Dlatego to jest dyskusyjne, natomiast też ma jakieś tam uzasadnienie, bo jeśli ten gość z 0,5 promila po prostu dostanie zakaz prowadzenia samochodu, to jest duże ryzyko, że będzie sobie na to bimbał i następnym razem będzie miał już 3 promile, jak się podobno zdarza.
- Myślałem, że ty nie znasz lęku.
- Mylisz się. Lęku nie zna tylko głupiec.
- A co robi wojownik, kiedy czuje strach?
- Pokonuje go. To jest w każdej bitwie nasz pierwszy martwy wróg.
- Mylisz się. Lęku nie zna tylko głupiec.
- A co robi wojownik, kiedy czuje strach?
- Pokonuje go. To jest w każdej bitwie nasz pierwszy martwy wróg.

