Faktycznie, nie znasz się. Odpowiadanie dobrem na zło, szczególnie dobrem zdefiniowanym jako brak przemocy - przymuszanie do rozliczenia również podpada pod przemoc - jest dla człowieka złego niezwykle wygodne. Dlatego też każdy, kto jest zły, takie właśnie rozumienie Ewangelii głosi; nawet wymusza, prośbą i groźbą. A potem gwałci małe dzieci - bo może; nikt mu już przecież nie przeszkodzi.
Osobna sprawa, że w protestanckich odłamach chrześcijaństwa kładzie się nacisk na świadectwo życia. Ostatnim swoim zdaniem dowodzisz, że sam nie żyjesz podług tego, czego od innych wymagasz, bo sarkazm to ani wyraz miłości, ani serdeczności, ani też pomoc nieszczególna. Za to do karmienia poczucia zemsty nawet się nadaje. Ale panie Boczek, jak to dla pana momenty były...
Osobna sprawa, że w protestanckich odłamach chrześcijaństwa kładzie się nacisk na świadectwo życia. Ostatnim swoim zdaniem dowodzisz, że sam nie żyjesz podług tego, czego od innych wymagasz, bo sarkazm to ani wyraz miłości, ani serdeczności, ani też pomoc nieszczególna. Za to do karmienia poczucia zemsty nawet się nadaje. Ale panie Boczek, jak to dla pana momenty były...
