Litek napisał(a): Czyl wniosek - Bóg powinien chcieć dla swoich wierzących tylko dobra. I tutaj właśnie rodzi się pytanie co dobrego mogło uczynić dla tych pielgrzymów trzesienie ziemi, w którym zginęli.
Oczywiście że pragnie tylko dobra, inaczej okup złożony przez Jezusa Chrystusa nie miałby żadnego celu i sensu. Każdy z nas może podjąć decyzję, upijać się do nieprzytomności albo wypić lampkę wytrawnego wina do obiadu. Zdradzać żonę, albo tego nie czynić. Mamy wolną wolę i możemy dokonywać wyborów. Pierwszy człowiek Adam dokonaľ nietrafnego wyboru i odwrócił się od Boga, odrzucił możliwość Jego interwencji ze szkodą dla siebie i swego potomstwa. Bóg postanowił dopuścić żeby na ziemi miały miejsce kataklizmy. Dopuszcza kataklizmy ale nie zsyła, jest to różnica. Ludzie ingerują w sprawy ziemi ( wydobywają ropę, węgiel itd) powodując naruszanie równowagi ekologicznej. Wielu naukowców uważa że kataklizmy będą częściej występować z większą intensywnością. Innym czynnikiem jest zagęszczenie ludzi mieszkających w strefach sejsmicznych. Obecnie Bóg w cudowny sposób ludzi nie chroni , nie znaczy że nie podtrzymuje życia.
żebyście się okazali synami swojego Ojca, który jest w niebie, ponieważ On sprawia, że słońce wschodzi i nad złymi, i nad dobrymi, On też sprawia, że deszcz pada i na prawych, i na nieprawych ( Mat 5:45)
ErgoProxy napisał(a): chrześcijaństwo odziedziczyło stosunek do seksu po starogreckich ascetach, poganach jako żywo. Przez półtora tysiąca lat wierni zlewali te nauki, jak współcześnie zlewają grzech obżarstwa; normalna rzecz się najeść,
Chrześcijan z 1 w.n.e nie interesowały starogreckie czy pogańskie poglądy. Jezus Chrystus tylko i wyłącznie powoływał się na Pisma Hebrajskie, czyli tzw. Stary Testament. W Pismach Hebrajskich jest konkretnie napisane jaki jest Boży pogląd na seks. Nie trzeba czegokolwiek wymyślać czy dodawać.

