bert04 napisał(a): O nie, temat był o jednej stronce aspirującej do robienia przekazów "Prawdziwego Jezusa". A ponieważ tytuł był zakończony znakiem zapytania to według prawa nagłówków Betteridge'a/Davis'a <1> można założyć, że odpowiedź na to pytanie brzmi "nie".
Ok, ale ja się odniosłam do treści jaka była w pierwszym poście, bo zdecydowanie takie postrzeganie jest mi bliższe niż tradycyjne chrześcijaństwo, niezależnie od tego jaka stronka czy książka zawiera takie wpisy.
bert04 napisał(a): Tak na marginesie była rozpatrywana kwestja, dlaczego takie "jeszcze aktualniejsze od tych aktualnych" przekazy różnych prawdziwych i jeszcze prawdziwszych Jezusów powstają. Być może dlatego, że jest jakieś zapotrzebowanie na takie klimaty, takie uniwersalistyczno-ezoteryczne truizmy doprawione "Jesusu said" dla ludzi pochodzących ze środowisk chrześcijańskich. W zasadzie to zjawisko towarzyszące chrześcijaństwu od zarania dziejów, od kiedy już w ewangelii św. Jana i niektórych listach św. Pawła mamy ślady polemiki ze środowiskami gnostycznymi.
I być może właśnie Ty jesteś w takie grupie docelowej tego typu stronek i tekstów.
Zdecydowanie jestem w takiej grupie, przyznaję się

ale tylko dlatego, że tradycyjne chrześcijaństwo po prostu już nie przechodzi krytyki, nie broni się, sypią się dogmaty itp. A skoro jednak mimo wszystko moje nawrócenie poszło w kierunku chrześcijaństwa, to sobie wybieram to co jest najbardziej przekonujące, bo kto mi zabroni

A słyszałeś o twórczości tego jezuity Pierra Teilharda de Chardina? Bo ona jak widać jest znacznie oderwana od tradycyjnego rozumienia
