prorok Teofil Pożerajko napisał(a):Do innych tekstów zawsze podchodzę od strony krytycznej. Tekstów naukowych też nie czytam, jako prawdę objawioną, bo naukowcy też podlegają wpływom tych, którzy finansują ich prace.Sprawdzam. Daj linka do jakiejś pracy naukowej, jaką przeczytałeś i zaprezentuj w poście jej krytykę. Zobaczymy, czy umiesz to robić.
prorok Teofil Pożerajko napisał(a):Często piszą coś na zlecenie i biorą swoje srebrniki, bo świadomie piszą wtedy kłamstwa.Akurat jest na odwrót. Naukowcy często wciskają kit mecenasom, żeby pozyskać hajs i spokój święty; natomiast mecenasi wierzą w to ślepo i potem rozwlekają takie bajędy po całym świecie. A ponieważ do bycia biznesmenem nie potrzeba szczególnej inteligencji ani dogłębnej wiedzy, naukowcy per saldo dostają, czego chcą i są szczęśliwi.
Hill napisał(a):na pewnym etapie kursanci mają sobie wizualizować doradcówO, może się dowiem czegoś więcej. Na czym polega ta okrzyczana wizualizacja? Że wyobrażam sobie coś w detalach, potem jakoś rzutuję to na korę wzrokową i w efekcie widzę coś, czego realnie nie ma?
