Krzysiu, mam pewien argument, że jednak żadnym prorokiem nie jesteś. Cóż, gdyby istniała jakaś siła wyższa, wszechmocna i wszechwiedząca, to można zakładać, że przekazy od niej będą niosły jakieś bardzo głębokie informacje. Tymczasem dowiedzieliśmy się, że Żydzi sami się pomordowali podczas wojny a covid to spiseg międzynarodowych korporacji. Typowe mundrości wujka Janusza i ciotki Grażyny. Bozia Krzysia dokładnie tak samo przygłupia i niedorobiona jak sam Krzysiu, nie jest w stanie objawić niczego, co sam Krzysiu nie potrafiłby wymyślić. Z czego prosty wniosek - to nie Bozia, tylko sam Krzysiu. Głosy, które słyszysz, to tylko twoje własne myśli.
Mówiąc prościej propedegnacja deglomeratywna załamuje się w punkcie adekwatnej symbiozy tejże wizji.

