Zainteresowała mnie teraz reprezentacyjna futurologia. Kto wygra mundial w 2026 roku? Spróbuję wróżyć z fusów.
Belgia, Niderlandy, Włochy, Hiszpania, Portugalia i Argentyna odpadają, jak dla mnie, bo ich składy nie będą mieć dość jakości i przebłysków geniuszów, które przechylają losy meczów.
Zostają Francja, Brazylia, Anglia i Niemcy.
Francja spokojnie wymieni Varane'a Salibą lub kimś innym. Rabiot pewnie zostanie zastąpiony przez Camavingę. Griezmann przez Nkunku. Ogromna głębia składu. Złote pokolenie. No i Mbappe. Ale! Kto zastąpi Llorisa i Giroud? Bramkarz i napastnik to kluczowe pozycje. Lafont i Kolo Muani? Eh... Za słabi są. Nie widać tam godnych zastępców. Tu Francja ma problem. Najwyżej musieliby grać jak Bayern teraz lub jak Hiszpania na Euro 2012, czyli bez wysuniętego napastnika, tylko z trójką/czwórką ofensywną (Mbappe, Dembele i Nkunku?). Ale to nie pyknie dla Francji, bo taka taktyka neutralizuje potężną broń Francuzów, czyli ataki ze skrzydeł. Mbappe i Dembele musieliby schodzić do środka i nie mieliby komu dośrodkowywać. A Dembele w środku to IQ na minusie. W sumie PSG gra bez napadziora w stylu Giroud, przez co Paryżanie blokują potencjał Mbappe, bo grają właśnie taką "magiczną trójką" (Messi, Mbappe, Neymar), która pewnie znowu się wyrąbie i nie wygra Ligi Mistrzów (to nie jedyny problem PSG).
Brazylia... musiałaby psychologicznie zdjąć presję z piłkarzy, bo ci pękają. Marquinhos rozpłakał się sekundę po niestrzelonym karnym, co oznacza, że już podczas strzelania był na granicy płaczu. Jak tak grać? Przed mundialem powinni się odciąć od mediów i wyciszyć. Ale... na to się nie zanosi. Zbytnio ekstrawertyczny, ciepłokrwisty naród z nich na takie rzeczy. Zatem pewnie znów będzie płacz i zgrzytanie zębów.
Anglia... Dlaczego nie Anglia? Ramsdale będzie dobrym bramkarzem na mundial. Boki obrony mają świetnie obsadzone, ale środek jest słaby. "Hary Magułaja!" to jakiś żart. Za 4 lata Stones jeszcze będzie na chodzie, ale będą z nim też problemy. Guehi obok niego ujdzie. Pomoc i skrzydła obsadzone świetnie. Kane jeszcze będzie na chodzie na szpicy... Hmm...
Niemcy nie mają perspektyw na świetnego bramkarza za 4 lata. Obrona też u nich kuleje. Musiala i Havertz nie wystarczą.
Stawiam na "Ingerland" w 2026 roku. Przeważają Ramsdale i Kane nad francuskimi odpowiednikami (kimkolwiek będą...).
"CAM ON INGERLAND SCOR SOM FACKIN GOALS"

EDIT
A dobra. Napiszę, w czym PSG ma problem.
Oni grają w lidze ogórkowej, czyli w lidze francuskiej. Przez to nabierają w sobie automatyczne domniemania, że są dużo silniejsi od danego rywala. No a potem wychodzą na taki np. Real Madryt lub Liverpool i te domniemania okazują się nietrafne. Mają zatem problem w głowach.
Poza tym w PSG jest słaba atmosfera. Tam się wszystko kręci wokół kasy. Jeszcze teraz Mbappe zdobył wpływ na zarządzanie klubem... O Matejko... Niech Kylian ucieka do tego Realu Madryt, bo go PSG blokuje.
Belgia, Niderlandy, Włochy, Hiszpania, Portugalia i Argentyna odpadają, jak dla mnie, bo ich składy nie będą mieć dość jakości i przebłysków geniuszów, które przechylają losy meczów.
Zostają Francja, Brazylia, Anglia i Niemcy.
Francja spokojnie wymieni Varane'a Salibą lub kimś innym. Rabiot pewnie zostanie zastąpiony przez Camavingę. Griezmann przez Nkunku. Ogromna głębia składu. Złote pokolenie. No i Mbappe. Ale! Kto zastąpi Llorisa i Giroud? Bramkarz i napastnik to kluczowe pozycje. Lafont i Kolo Muani? Eh... Za słabi są. Nie widać tam godnych zastępców. Tu Francja ma problem. Najwyżej musieliby grać jak Bayern teraz lub jak Hiszpania na Euro 2012, czyli bez wysuniętego napastnika, tylko z trójką/czwórką ofensywną (Mbappe, Dembele i Nkunku?). Ale to nie pyknie dla Francji, bo taka taktyka neutralizuje potężną broń Francuzów, czyli ataki ze skrzydeł. Mbappe i Dembele musieliby schodzić do środka i nie mieliby komu dośrodkowywać. A Dembele w środku to IQ na minusie. W sumie PSG gra bez napadziora w stylu Giroud, przez co Paryżanie blokują potencjał Mbappe, bo grają właśnie taką "magiczną trójką" (Messi, Mbappe, Neymar), która pewnie znowu się wyrąbie i nie wygra Ligi Mistrzów (to nie jedyny problem PSG).
Brazylia... musiałaby psychologicznie zdjąć presję z piłkarzy, bo ci pękają. Marquinhos rozpłakał się sekundę po niestrzelonym karnym, co oznacza, że już podczas strzelania był na granicy płaczu. Jak tak grać? Przed mundialem powinni się odciąć od mediów i wyciszyć. Ale... na to się nie zanosi. Zbytnio ekstrawertyczny, ciepłokrwisty naród z nich na takie rzeczy. Zatem pewnie znów będzie płacz i zgrzytanie zębów.
Anglia... Dlaczego nie Anglia? Ramsdale będzie dobrym bramkarzem na mundial. Boki obrony mają świetnie obsadzone, ale środek jest słaby. "Hary Magułaja!" to jakiś żart. Za 4 lata Stones jeszcze będzie na chodzie, ale będą z nim też problemy. Guehi obok niego ujdzie. Pomoc i skrzydła obsadzone świetnie. Kane jeszcze będzie na chodzie na szpicy... Hmm...
Niemcy nie mają perspektyw na świetnego bramkarza za 4 lata. Obrona też u nich kuleje. Musiala i Havertz nie wystarczą.
Stawiam na "Ingerland" w 2026 roku. Przeważają Ramsdale i Kane nad francuskimi odpowiednikami (kimkolwiek będą...).
"CAM ON INGERLAND SCOR SOM FACKIN GOALS"

EDIT
A dobra. Napiszę, w czym PSG ma problem.
Oni grają w lidze ogórkowej, czyli w lidze francuskiej. Przez to nabierają w sobie automatyczne domniemania, że są dużo silniejsi od danego rywala. No a potem wychodzą na taki np. Real Madryt lub Liverpool i te domniemania okazują się nietrafne. Mają zatem problem w głowach.
Poza tym w PSG jest słaba atmosfera. Tam się wszystko kręci wokół kasy. Jeszcze teraz Mbappe zdobył wpływ na zarządzanie klubem... O Matejko... Niech Kylian ucieka do tego Realu Madryt, bo go PSG blokuje.
"I sent you lilies now I want back those flowers"

