Sofeicz napisał(a):lumberjack napisał(a): Jak się jutro odda krew to ma się choinkę do odebrania od lasów państwowych.Już widzę, jak Lumber wymęczony robotą i dwoma Brajankami, leci spuścić sobie w bonusie trochę posoki.
Mam nadzieję, że nie chodzi ci to po głowie.
A właśnie. Dobrze zauważyłeś, Sofeiczu.
Uważaj tam, Drwalu.
Ja se oddam krew jutro, bo i tak jadę do miasta. Dla mnie oddanie krwi to często osłabienie ciała, ale to pewnie przez to, że ważę koło 62 kilo i 450 mililitrów to jakieś 0,7% (Ziobro!) mego ciała.
"I sent you lilies now I want back those flowers"


