Trzeba zaznaczyć, że takie tezy są dziś strasnie niepoprawne politycznie i mogą prowadzić do zażartych dyskusji z fanami tezy, że płeć jest tylko konstruktem społecznym i że istnieje tego fantastylion rodzajów i odmian. Parę dekad wstecz furrorę robiły książki typu "Mężczyźni są z Marsa, kobiety z Wenus", dziś lepiej się nie przyznawać do tego, że się zna tytuł. Wydaje mi się, że na przekór aktualnie modnym prądom warto jest znać pewne - stereotypowe - różnice damsko męskie, jak i ich źródła, biologiczne i cywilizacyjne. Nawet jak nie wszystkie przekładają się na dzisiejszą rzeczywistość. Nawet jak nie powinny służyć jako tanie wytłumaczenie dla pobłażania "biednym zagubionym facetom". Biedni zagubieni faceci muszą się odnaleźć w tym nowym świecie, jeżeli nie chcą skończać w oparach incelizmu pokroju Jordana Petersona czy Andrew Tate'a.
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Koh 3:1-8 (edycje własne)
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!

