Rodica napisał(a): Przepraszam, ale jaką masz korzyść z seksu z kimś kto cię nie kocba?
Osobiście nie mam pojęcia. Natomiast znam ludzi, którzy mieli i twierdzili, że czerpali z tego korzyść i przyjemność. Od jakiegoś czasu zaś przyjąłem nastawienie, że nie osądzam ludzi za ich subiektywne odczucia, tylko za ich obiektywne czyny. Jeżeli komuś miłość nie jest potrzebna do przeżycia, jeżeli dla kogoś jakość, ilość i natężenie orgazmów są wyższym priorytetem, to czemu mam to dezawuować? Wiem, że to nie byłoby moje życie podobnie jak dla drugiej osoby moje życie nie byłoby dla niej. I tyle.
Cytat:Ta cała paleta nastawień zawiera w sobie cala paletę uczuć, począwszy od tych pozytywnych jak i negatywnych. Wyobraź sobie, że jak się nie uprawia seksu intelektualnego, to seks prokreacyjny jest największą formą przyjemności. Seks prokreacyjny nie jest instrumentalny kiedy się kogoś kocha.
Ale ty sam przecież wiesz, jacy są wszyscy faceci, wchodzą w zwiazki dla seksu i plodzenia dzieci. To nie jest prawdą, nie dotyczy to wszystkich mężczyzn. Mężczyźni też chcą być kochani.
Są faceci, dla których to się zgadza, sam też się do tego zaliczam. Niemniej, patrz wyżej, świat nie zamyka się na osobach, dla których miłość jest priorytetem a dziecko naturalnym i upragnionym owocem tej miłości, dla których seksualność jest spoiwem małżeństwa, połączeniem miłości, przyjemności i prokreacji. a nie celem samym w sobie. I nie widzę powodu, dla których mam twierdzić, że ta druga grupa to zło.
Cytat:Może tak to pokazują w niemieckiej telewizj, ale wiele kobiet zostało tam zwerbwanych, poddanych manipulacji i praniu mózgu. Poza tym, mogły być w trudnej sytuacji życiowej, materialnej mieć choroby psychiczne. Po prostu szukasz usprawiedliwienia dla pornografii.
Powiedzmy, że jakaś część mnie traktuje pornografię w kategoriach antropologicznych, próbuję zrozumieć ten fenomen tak od strony uczestników biznesu jak i od strony "działania". W tej części masz może rację, "intelektualizuję" pornografię - w sensie, staram się to zorzumieć. Ale to nie to samo, co usprawiedliwianie, to inna kategoria. No chyba że dla Ciebie brak generalnego potępienia z góry jest już formą usprawiedliwienia. Ale wtedy - patrz wyżej, staram się nie oceniać dla zasady. Kiedyś robiłem, ale już przestaję.
Cytat:Myślę, że są na tym świecie incele, którzy znaleźli sposób na rozmnażania poprzez gwałt.
Być może tacy są, ale to po prostu zboczeńcy w obrębie tej grupy, garstka wobec przewagi tych, których jedyną kochanką jest chusteczka higieniczna i tylko z nią mogą "spłodzić" potomstwo, teoretycznie.
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Koh 3:1-8 (edycje własne)
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!

