Hill napisał(a): Moim zdaniem to jest właśnie postawa skrajnie sceptycznaA wierzysz w świętego Mikołaja, który w latających saniach przemierza przestworza i wrzuca prezenty przez komin? Bo jak nie, to jest to postawa skrajnie sceptyczna. Czy wierzysz, że Mahomet nie umarł, tylko odleciał do nieba na skrzydlatym koniu? Jeśli nie, to Twoja postawa jest skrajnie sceptyczna. Czy wierzysz w istnienie milionów hinduistycznych dewi i dewów? Jeśli nie, to Twoja postawa jest skrajnie sceptyczna. A może po prostu wierzysz tylko w te zjawiska, które w funkcjonują w Twoim chrześcijańskim kręgu kulturowym? Bo jeśli chcesz sobie wybrać taką opcję to musisz jakoś wykazać, że z jakiegoś powodu te wszystkie poprzednie wierzenia nadprzyrodzone nie są prawdziwe., gdzie próbuje całkowicie się negować występowanie jakichkolwiek zjawisk nadprzyrodzonych
Cytat:nawet jeśli racjonalne próby wyjaśniania poszczególnych przypadków są mniej sensowne niż przyjęcie, że wystąpiło zjawisko nadprzyrodzone
Niby w jaki sposób racjonalne wyjaśnienie nadprzyrodzonych przypadków (czyli w tym przypadku urojenia mózgu) są mniej sensowne niż to, że duchy istnieją naprawdę?
Jaques napisał(a): No ja też podchodzę do świata naukowo i poproszę dowód tu, poproszę dowód tam. I zgadzam się, że z dowodami takimi krucho (chociaż szczerze mówiąc nie zajmowałem się tym tematem). Chodzi mi raczej o to, że kto miał szczęście lub traf, że czegoś doświadczył, to już jego. Nie musi na niczyich opiniach polegać, nikt go nie zwodzi, co najwyżej - jak tu już padło - to może własne urojenia. Tylko wtedy jest 50/50: może urojenia/może nie.No nie jest 50/50. Gdyby tak było, to by oznaczało, że połowa różnych przypadków zjawisk nadprzyrodzonych na świecie się wydarzyła. Tymczasem, nie ma dosłownie ani jednej takiej sytuacji, gdzie komuś udałoby się zebrać jakiekolwiek dowody na poparcie takiego cudu. Zero. W dobie wszechobecnych kamer, telefonów komórkowych i internetu. Dokładnie taka sama sytuacja jest z zielonymi ludzikami. Jak technologia się poprawiła, to nagle UFO przestało się tak często pojawiać. Przypadek?


, gdzie próbuje całkowicie się negować występowanie jakichkolwiek zjawisk nadprzyrodzonych