Hill napisał(a):Osobowy absolut możemy sobie wyobrazić bardzo różnie.Nonkonformista napisał(a): On Boga odrzuca, bo nie chce mu służyć, ale wie, że istnieje /zakładając, że istnieje w chrześcijańskiej mitologii/.
Zakładając, że Bóg jest czymś w rodzaju Osobowego Absolutu, a Szatan bytem duchowym, który w hierarchii różnych stworzeń stoi tylko trochę wyżej niż ludzie, to raczej nie chodzi o niechęć do służenia, tak jak jest to przedstawiane w różnych historyjkach, gdzie Szatan rozmawia z Bogiem, a bardziej chodzi o bunt przeciw uniwesalnemu prawu rządzącemu Wszechświatem.
dlatego te personifikacje zarówno boskie jak anty boskie są tyko wyobrażeniami.
Ktoś tam w necie pisze : Bóg jest wielka miłością....stara się być taką miłością...
chce przeskoczyć Boga??
Sofeicz napisał(a):Bóg nie zajmuje się takimi pierdołami..Hill napisał(a): Szatan rozmawia z Bogiem, a bardziej chodzi o bunt przeciw uniwesalnemu prawu rządzącemu Wszechświatem.
Wyobraziłem sobie taką rozmowę:
Szatan
- Słuchaj Najwyższy, proponuję zmodyfikować ładunek elektronu z e =1,6.10-19 C do e =1,5.10-19 C
Bóg
- A kysz Sztanie, zmiana ładunku spowoduje natychmiastowe opadnięcie elektronów na protony i nieuchronną anihilację świata.
Paszoł won!

