To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Obraza uczuć religijnych... nie do wiary
#75
Mnie jakoś ta religijność nigdy nie pociągała, nawet jak byłam blisko związana z KK, to zawsze to było traktowane bardziej jako religijny obowiązek do odklepania niż wewnętrzna potrzeba. Cieszę się, że teraz jestem na takim etapie wiary, gdzie mogę być w tym całkowicie wolna, nie muszę sobie żadnych obowiązków religijnych narzucać, sama wybieram co mi służy i co warto praktykować (np. medytacje).
Jednak wiem, że są osoby, które bardzo dobrze się czują w tej religijności, lubią chodzić do kościoła, prowadzić życie wspólnotowe, lubią ten element kulturowy religii, więc myślę, że jeśli komuś to służy, to nie musi z tym zrywać, tylko ze względu na zmianę przekonań i brak wiary. Można to potraktować jako przyjemną formę spędzania wolnego czasu. Zresztą ilu z tych katolików, którzy praktykują, to osoby tak szczerze wierzące, przyjmujące wszystkie dogmaty wiary?  Oczko
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
RE: Obraza uczuć religijnych... nie do wiary - przez Hill - 30.12.2022, 13:35

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości