Dragula napisał(a): Jest jeszcze opcja, że wszystko zjebało pogłębianie relacji PiS-Kościół, w końcu ciężko się od polityki nie ubrudzić
Coś może w tym jest. Jak przed 2015 zdarzało mi się dostrzegać w KRK czasem jakiś rozsądek to po 2015 roku bardzo szybko narrację zdominowała rozmaita jędraszewszczyzna. W zasadzie od kliku lat jedynym przedstawicielem KRK, który nie odrzuca mnie w medialnym kontakcie jest ksiądz Heller. Reszta jeżeli powoduje już jakąś refleksję, to jedynie taką skąd właściwie ci kolesie się urwali.
Ale może to wina mojej bańki informacyjnej.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"

