zefciu napisał(a): Bezedura.Tak, tak.
Cytat:Kościół otwarty też ma swoją prasę, jak „Tygodnik Powszechny”, swoje stacje radiowe (była swego czasu nawet słynna potyczka Radio Maryja vs Radio Józef), czy telewizyjne (religia.tv, z której wywodzi się Hołownia, czy dawną TV Niepokalanów, którą ostatecznie ześwieczczono jako TV Puls). I co? I jajco.Też mogę wydawać prasę, mogę nawet produkować deskorolki, ale nikt nie będzie tego kupował przez zupełny brak możliwości docierania do ewentualnych klientów. Podczas gdy np. o TV Trwam i Radiu Maryja wiedział każdy na każdym zadupiu, to o całej reszcie wymienionych mediów wiedziała garstka, a na zadupiach nikt.
Na zadupiach nikt nie odbierał niczego prócz TVP, potem stacji komercyjnych (komercyjne nie wszędzie), a zasięg innych niż RM katolickich stacji radiowych to jakieś promile i pojedyncze nadajniki, gdy tymczasem nadajników RM było już jak mrówków. U mnie żartowano, że jeżeli radio w samochodzie straci zasięg wszystkich stacji radiowych, to i tak zawsze pozostanie RM w doskonałej jakości...
Tymczasem postawienie talerza satelitarnego w zabitej dechami wiosce do tego dostarczonego przez parafię (albo parafian) otwierało nagle okno na świat, a dzięki komu, to każdy wiedział.
Kwestia polityki propagandowej, popartej nowoczesną technologią...


