InspektorGadżet napisał(a): Albo rybka albo pipka. Albo wierzę że Bóg nakazauje składać ofiarę w Niedzielę i chodzę do Kościoła mimo że nie zgadzam się z czymś tam. Albo niewierze w Boga i do Kościoła nie chodzę
Bóg nakazuje przede wszystkim się miłować wzajemnie i z przykrością stwierdzam, że spora część chrześcijan pomija to najważniejsze przesłanie ewangeliczne, jakby go w Biblii w ogóle nie było, albo było mało ważne. Religijność to sprawa drugorzędna, bo nie ma z niej zupełnie nic, jeśli człowiek nie ma najmniejszego zamiaru wprowadzać autentycznie w życie najważniejszego przykazania chrześcijańskiego. To takie praktykowanie żeby sobie posłuchać dzyńdzania dzwoneczków i poczuć dym kadzidła.
