InspektorGadżet napisał(a): Oczywiście że nie zamierzam bo to nie ma nic wspólnego z tym co napisałem
Ma jak najbardziej, bo jest to główny przekaz ewangeliczny, którego z jakiegoś powodu albo nie ogarniasz, albo nie chcesz ogarniać. Jeśli Eucharystia, lub ogólnie cała religijność ma mieć jakikolwiek sens, to jest nim dążenie do tego co masz napisane w powyższych wersetach i żadnego innego celu tam nie znajdziesz. Jeśli Eucharystia nie prowadzi człowieka do realizacji przykazań miłości i nie prowadzi nawet do tego, by mieć w sobie wolę realizowania tego co powyżej napisane, no to niewiele to ma wspólnego z Jezusem, to taki dzwoneczkowo-kadzidłowy katolicyzm kulturowy.
