kmat napisał(a): Ale realnie dobry człowiek nie przetrwałby w takim środowisku jak kremlowskie. Zresztą zobaczymy.
Przypomnij sobie Chruszczowa, który robił za głupka wioskowego i błazna, i w ten sposób przechytrzył tych wszystkich stalinowskich wilków.
Szukajmy błaznów.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.

