Query napisał(a): W dniu 24.02.2022 praktycznie znikąd (z mojej perspektywy) pojawiły się pogłoski, że paliwa ma zabraknąć na stacjach benzynowych z powodu rzekomego zapotrzebowania wojska na takowe. O dziwo dowiedziałem się tego od rodziny, dopiero potem zauważyłem "wrzaski" w Internecie. Tutaj przykład relacji z tej paniki:
https://finanse.wp.pl/gigantyczne-kolejk...026302464a
<anegdota>
Kilka dni wcześniej zatankowałem się do pełna z powodu promocji na stacji, więc szaleństwo kupowania paliwa mnie ominęło. Miałem do przejechania w czwartek jakieś 300 kilometrów i za radą rodziny chciałem się zatankować jak tylko dojadę na miejsce. Oczywiście to było niemożliwe i dopiero w piątek uległem masowej panice i zatankowałem się do pełna. Przy okazji zapytałem obsługi, jak poradzili sobie z czwartkowym "armagedonem". Odpowiedzieli, że nie było najmniejszego problemu z obsługą wszystkich klientów.
</anegdota>
W związku z powyższym, przez ostatnie kilka dni mam niezły kryzys wiary w ludzkość i we własny zdrowy rozsądek. Niby takie zachowanie (masowe kupowanie pewnego dobra) jest z perspektywy pojedynczej osoby całkiem uzasadnione, bo "boję się, że wkrótce zabraknie, więc kupię na zapas". Z drugiej strony jak wszyscy tak pomyślą, to "strach przez niedoborem produktu" przeradza się w samospełniającą się przepowiednię, ponieważ praktycznie żaden sklep nie jest przygotowany na niespodziewany skok popytu na dany towar. Podobnie było zresztą z wykupywaniem papieru toaletowego na początku pandemi Covid-19 i w zasadzie wszystkich innych produktów (mamy nasze słynne "déjà vu").
Mój problem, o którym chciałbym (prawdopodobnie krótko) porozmawiać, tyczy się potencjalnych przeciwdziałań lub zapobieganiu takim zachowaniom. Czy jest jakikolwiek sposób, aby powstrzymać panikę poza całkowitym (i chyba lekkomyślnym) zignorowaniem takich informacji? Jak można wytłumaczyć osobom jeszcze "niezainfekowanym" takim swoistym memem, że jest to nieprawda, skoro mówienie "nie ma co panikować" właśnie wywołuje panikę?
PS. Jestem szczerze powiedziawszy nieco przerażony perspektywą, że na przykład nagle gdzieś pojawi się pogłoska o braku pieniędzy w bankach i sami jako społeczeństwo doprowadzimy do kryzysu bankowego (czy jak to się tam nazywa...).
Niestety jedynym wyjściem najprawdopodobniej jest edukacja, zaczynając od tego jak działa nasz mózg, czym są błędy poznawcze i inne automatyzmy związane z naszym mózgiem oraz nauka metod, dzięki którym ludzie będą wiedzieć jak weryfikować informacje. To niestety w świecie fake news'ów i sposobów działania elit politycznych nie wszystkim jest na rękę, a szkoda. Zrobię coś w tej kwestii - podrzucam dobry artykuł na temat fake news i nauki rozpoznawania fałszywych informacji https://humint.pl/fake-news-co-to-jest-d...ake-newsy/ mam nadzieję, że komuś się przyda i chociaż jedna osoba będzie bardziej świadoma jak się bronić przed dezinformacją i nadmiarem informacji, bo to też jest problem.
Tak myślę jeszcze, że problemem są media, które często podsycają takie informację bo się klikają, a o to im chodzi bo przekłada się na widoczność reklam. Daleko nam do idealnego świata.
|
Wykupywanie paliwa i papieru toaletowego -
|
|
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
| Wiadomości w tym wątku |
|
Wykupywanie paliwa i papieru toaletowego - - przez Query - 28.02.2022, 12:48
RE: Wykupywanie paliwa i papieru toaletowego - - przez zefciu - 28.02.2022, 13:15
RE: Wykupywanie paliwa i papieru toaletowego - - przez Fanuel - 28.02.2022, 13:15
RE: Wykupywanie paliwa i papieru toaletowego - - przez bert04 - 28.02.2022, 17:17
RE: Wykupywanie paliwa i papieru toaletowego - - przez Rowerex - 28.02.2022, 18:30
RE: Wykupywanie paliwa i papieru toaletowego - - przez Apollonek - 07.02.2023, 20:11
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości

