Ciekawe, czy pseudokatolicy też mają rozdwojenie jaźni. Ja coś takiego zaobserwowałam.u nich.
Z jednej strony pobożni, do kościoła chodzą ale mają gdzieś wartości moralne.
Z jednej strony pobożni, do kościoła chodzą ale mają gdzieś wartości moralne.
Rozsadziło mi antenę.

