zefciu napisał(a): Ale to jest właśnie ta kluczowa zmiana, która umożliwia stworzenie świeckiego społeczeństwa. Jeśli każdy wyznaje swoją prywatną mieszankę nowych i starych kultów, to nie ma możliwości stworzenia religii państwowej (ponad, ewentualnie, jakiś deizm ceremonialny). Religijność staje się sprawą prywatną, co sprawia, że wierzący i niewierzący uczestniczą w życiu publicznym na tych samych zasadach.A i owszem, najważniejsze jest to, by społeczeństwo karnie wyznające religię państwową utwierdzić w przekonaniu, że jest społeczeństwem świeckim.
Cytat:Religijność staje się sprawą prywatną, co sprawia, że wierzący i niewierzący uczestniczą w życiu publicznym na tych samych zasadach.Zawsze i od wieków obowiązują te same zasady uczestnictwa - równi (plebs) z równiejszymi (hierarchia religii państwowej) - patrz: kolejność ustawienia przy dowolnych uroczystościach.


