lumberjack napisał(a): To trza zapierdalać w robocie i budować dobrobyt, a nie jakieś jebane bezsensowne wojny prowadzić.
Racja.
Cytat:Ukraina to kraj, który wybrał budowanie dobrobytu, a rosja to kraj, który nie potrafi wyrwać się z dziadostwa i chce aby inne kraje były jej podporządkowane i też trwały w dziadostwie. rosjanie nie walczą o dobrobyt, bo nigdzie poza Moskwą i Petersburgiem go nie mają. Ta większość bez samochodów i wielu innych dóbr żyła sobie zawsze i żyć będzie nie generując żadnych olbrzymich napięć - aby tylko bimbru nie zabrakło.
Bimber jest niezdrowy. Średnia życia w Rosji jest bardzo niska, zdaje się 55 lat. Ci ludzie też zasługują na dobre życie, a nie tylko picie. Rzecz jasna nie z własnej winy mają dziadostwo, ale takie koleje historii. I oczywiście nie przez napadanie sąsiadów mogą się z tego wyrwać.
kmat napisał(a):No mniej więcej. Przed rewolucją przemysłową ludzie żyli zasadniczo w gospodarce permanentnego niedoboru. Zabranie komu innemu jakichś zasobów mogło być interesującą opcją na przeżycie.
Po rewolucji pojawiło się znacznie więcej dóbr. Niestety, zniknęła też wspólna własność. Do XVIII wieku większość pastwisk należała do społeczności.
Cytat:A co to za wojna w porównaniu do tych minionych?
Zegar zagłady wskazuje, że może być najgorsza w historii.

