dammy napisał(a):kilwater napisał(a): On przecież za teologią wyzwolenia zawsze był. A to wspierała Moskwa finansowo. Może mają haki na niego w FSB?
Kiedy był to był. Były jednak momenty również z dość bezwzględną prawicową juntą w Argentynie. Odnoszę wrażenie, że Franciszek w wielu sprawach jest po prostu oportunistą.
Franciszek przede wszystkim nie lubi USA i Zachodu, bo głupio myśli, że Waszyngton, napychając sobie chciwą, kapitalistyczną sakwę, ciermięży i wykorzystuje świat, przez co np. w Ugandzie, Mjanmie i Boliwii jest biednie. Stąd lubi tych, którzy atakują "ymperialyzm hamerykański" i chcą deklaratywnie "świata wielobiegunowego". Stąd lubi Kubę, Boliwię Evo Moralesa, Argentynę, Brazylię Luli, ale zarazem lubi Nikaraguę Ortegi, rosję Putina... Pewnie lubiłby też Iran i Syrię, gdyby nie to, że to jednak niechrześcijanie są.
https://www.pap.pl/aktualnosci/news%2C15...-od-afryki
Framciszek to po prostu pożyteczny idiota w stylu Corbyna. Corbyn to ktoś jak papież Franko:
https://www.theguardian.com/politics/202...to-ukraine
"I sent you lilies now I want back those flowers"

