Papież Franciszek zapytany, czy potencjalne państwo, które okrutnie zamordowałoby miliardy ludzi i planowałoby zabić resztę, jest złe i należy mu się przeciwstawiać:
Pewnie uznałby tę wojnę za obustronną egoistyczną głupotę, w której obie strony chcą posilić kosztem drugiej strony, zamiast współpracować. Pewnie żądałby wiecznego pokoju bożonarodzeniowego:
https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Rozejm_b...rodzeniowy
Sofeicz napisał(a):Mustafa Mond napisał(a): No właśnie. Ktoś może rzec, że Jezus powiedział przecież też, że ten, kto nie będzie osądzał innych, ten też osądzony nie zostanie, ale tu nie idzie o jakąś moralną ocenę czyjejś duszy pod kątem winy i stopnia zdegenerowania, tylko o proste stwierdzenie faktów, a fakty są takie, że:
1. Ukraina jest ofiarą.
2. Rosją jest agresorem.
3. Chrześcijanin powinien stać po stronie Ukrainy i plwać na raszyzm.
Żadne wielkie mecyje. Frankociszek po prostu zawala sprawę.
Mamy to szczęście, że ta wojenka jest akurat tak aksjologicznie prosta i jednoznaczna.
Ale ciekawe, co miałby Jezus do powiedzenia np. na temat I WŚ?
Pewnie uznałby tę wojnę za obustronną egoistyczną głupotę, w której obie strony chcą posilić kosztem drugiej strony, zamiast współpracować. Pewnie żądałby wiecznego pokoju bożonarodzeniowego:
https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Rozejm_b...rodzeniowy
"I sent you lilies now I want back those flowers"


