Jaques napisał(a):Mustafa Mond napisał(a): Kaman.Odpowiadaj, a nie uciekaj od odpowiedzi tanim chwytem. Jakbyś nie zauważył, to sam Jezus gadał często wysoce abstrakcyjnie. Gdybanie uczy i rozwija. Jak chcesz wykuwać ogólne zasady moralne bez intelektualnej konfrontacji ze skrajnymi przykładami? Nie wolno Twych tez falsyfikować?
Odnosiłem się do twojej religijności, w której kierujesz się bardziej własną logiką niż zasadami ewangelii. Jesteś jak Piotr w tamtej sytuacji.
Jak rozumiesz zasadę miłości? Rozumiesz ją jako szpachlę, która wchodzi wszędzie tam i tylko wszędzie tam, gdzie Jezus nie przedstawił innych zasad? Rozumienie zasady miłości jedynie jako takiego dopełnienia kłóci się z tym, że Jezus expressiv verbis uznał miłość za najwyższą zasadę. Gdy miłość jest tylko szpachlą/dopełnieniem to nie jest najwyższą zasadą, tylko zasadą jedną z wielu obok innych zasad, równą innym zasadom.
"I sent you lilies now I want back those flowers"



Odpowiadaj, a nie uciekaj od odpowiedzi tanim chwytem. Jakbyś nie zauważył, to sam Jezus gadał często wysoce abstrakcyjnie. Gdybanie uczy i rozwija. Jak chcesz wykuwać ogólne zasady moralne bez intelektualnej konfrontacji ze skrajnymi przykładami? Nie wolno Twych tez falsyfikować?