Nawet nie wiedziałem, że zdrowie aż tyle kosztuje.
Moja 91-letnia matka fiknęła kozła i standardowo złamała kość udową.
Jest po operacji ale jej leczenie, rehabilitacja i leki to jakaś finansowa masakra.
Szczególne zdzierstwo, to ten cały sprzęt rehabilitacyjny - każda pierdoła kosztuje krocie.
Gdybym nie był bogaty z domu, to nie wiem jak bym to wytrzymał.
PS. Aż mi się nawet nie chce myśleć, co się dzieje w podobnej sytuacji z ludźmi biednymi i samotnymi. Masakra.
Moja 91-letnia matka fiknęła kozła i standardowo złamała kość udową.
Jest po operacji ale jej leczenie, rehabilitacja i leki to jakaś finansowa masakra.
Szczególne zdzierstwo, to ten cały sprzęt rehabilitacyjny - każda pierdoła kosztuje krocie.
Gdybym nie był bogaty z domu, to nie wiem jak bym to wytrzymał.
PS. Aż mi się nawet nie chce myśleć, co się dzieje w podobnej sytuacji z ludźmi biednymi i samotnymi. Masakra.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.

