Iselin napisał(a):Faktycznie dla rozwoju dziecka byłoby dobre, gdyby dużo czasu w swych pierwszych latach spędzało z choć jednym rodzicem.Mustafa Mond napisał(a): No ale potem Tusk bezsensownie poszedł w socjalną szarżę, czego symbolicznym dopełnieniem czary goryczy było "1500+" babciowego, które choć systemowo ma sens (o ile kobiety nie zaczną brać masowo ćwierci etatu), narracyjnie jest okropne, bo kojarzy się z rozdawnictwem.Wspieranie rodzin z dziećmi jest akurat normalnym elementem państwa socjaldemokratycznego. Natomiast kompletnie nie trafia do mnie pomysł wypychania rodziców do pracy w okresie, kiedy dziecko jest malutkie i długie przebywanie w instytucjach wcale nie jest dla niego korzystne. Nie mówiąc o tym, że wiele kobiet wcale nie marzy o tym, żeby krótko po porodzie lecieć do pracy.
A który to geniusz wymyślił nazwę "babciowe"?
Pewnie Tusk wymyślił nazwę "babciowe", by polepszyć sobie imidż wśród starszych osób, które jak już głosują, to w większości idą na PiS, a Tuska nie lubią.
Eh... Tusk tym socjalnym manewrem chyba się o najgorętszy kocioł dopomina.
https://www.wprost.pl/polityka/11141989/...kotla.html
W ogóle co to za teksty? XD
"I sent you lilies now I want back those flowers"

