No faktycznie ja epikureizm jakoś automatycznie wiążę z hedonizmem, choć mało o epikureizmie wiem. Doszkolę się z tego tematu.
I faktycznie nieraz droga do ogólnego dobra wiąże się z cierpieniem. Chociażby gdybym nie cierpiał, tylko żyłbym ciągle w buddyjskim oderwaniu, to nie nauczyłbym się wiele o życiu. A tę naukę można wykorzystać długofalowo dla większego dobra.
I faktycznie nieraz droga do ogólnego dobra wiąże się z cierpieniem. Chociażby gdybym nie cierpiał, tylko żyłbym ciągle w buddyjskim oderwaniu, to nie nauczyłbym się wiele o życiu. A tę naukę można wykorzystać długofalowo dla większego dobra.
"I sent you lilies now I want back those flowers"

