Primo - to nie Mateusz Morawiecki będzie decydował o tym z kim wejść w ewentualną koalicję po wyborach, a Jarosław Kaczyński. A ten drugi wszedłby w koalicję nawet z Lewicą, gdyby tylko znalazł jakiś wytłumaczalny elektoratowi punkt zaczepienia i fragment miękkiego podbrzusza to ich wykończenia.
Secundo - jak Mateuszowi Morawieckiemu zachciałoby się bastować, a PIS utrzymałby władzę, to człowiek ten zostanie capnięty w paszcze, przeżuty, połknięty, wyrzygany, a na sam koniec oblany ciepłym moczem. Przez swoją chęć bycia bardziej papieskim od papieża, genetyczną skłonność do kłamstwa oraz stawiania politycznego PR ponad wszystko, mają na niego tyle dzid, że nawet paskowy TVP nie będzie musiał się przemęczać.
Tertio - większość Konfiarzy to moim zdaniem koniunkturaliści i jak zwęszą możliwość współrządzenia, to wiele rzeczy może im nagle przestać wadzić. Mentzen potrafi wypierać się wszystkiego, do czego tasował się przed kilkoma laty, to dlaczego miałaby im nagle przeszkadzać proweniencja premiera? Jak coś to schowa się do szafy Brauna, który i tak wychodzi na czołowego oszołoma III RP.
Tak więc spokojnie, Mustafa - nie takie transzeje okazywały się ledwie dołkami.
Secundo - jak Mateuszowi Morawieckiemu zachciałoby się bastować, a PIS utrzymałby władzę, to człowiek ten zostanie capnięty w paszcze, przeżuty, połknięty, wyrzygany, a na sam koniec oblany ciepłym moczem. Przez swoją chęć bycia bardziej papieskim od papieża, genetyczną skłonność do kłamstwa oraz stawiania politycznego PR ponad wszystko, mają na niego tyle dzid, że nawet paskowy TVP nie będzie musiał się przemęczać.
Tertio - większość Konfiarzy to moim zdaniem koniunkturaliści i jak zwęszą możliwość współrządzenia, to wiele rzeczy może im nagle przestać wadzić. Mentzen potrafi wypierać się wszystkiego, do czego tasował się przed kilkoma laty, to dlaczego miałaby im nagle przeszkadzać proweniencja premiera? Jak coś to schowa się do szafy Brauna, który i tak wychodzi na czołowego oszołoma III RP.
Tak więc spokojnie, Mustafa - nie takie transzeje okazywały się ledwie dołkami.
"Gdzie kończy się logika, tam zaczyna się administracja".
Nie cierpię administracji.
Jestem absolwentem administracji.
Chcę zmieniać administrację.
Nie cierpię administracji.
Jestem absolwentem administracji.
Chcę zmieniać administrację.

