Osiris napisał(a): Jakoś nie pamiętam by udało się komuś zbadać IQ noworodka.Bo zdolności noworodka są bardzo subtelne.
Oglądałem film, na którym taki maluszkom puszczano zestawy charakterystycznych głosek rodzimego języka (w tym wypadku był to hindi).
I okazało się, że taka pozornie bezmyślna tabula rasa bardzo dokładnie rozróżnia i reaguje na wszelkie subtelności fonetyczne.
Widać jak buduje się ten językowy imprinting, który jest dla nas później przezroczysty.
Co ciekawe, dzieci starsze traciły te zdolności.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.

