Mustafa Mond napisał(a): Ja cierpienia samego w sobie nie wartościuję pozytywnie. Cierpienie może być jednak nieraz przydatne dla ogólnego dobra. Może być niezłym "crashtestem" wywlekającym z głębin człowieka jego najważniejsze cechy. Po co? Żeby się dowiedzieć, jaki ktoś jest. Cierpienie może też czegoś nauczyć. Cierpienie jest złe, ale nauka jest dobra, a nieraz ogółem warto pocierpieć dla jakiejś nauki. Trz'a ważyć.Jak doprecyzowałeś, to się zgadzam.
W końcu klasyczka napisała: 'tyle wiemy o sobie, ile nas sprawdzono'.
Sofeiczu, w trudach owszem. Dzięki trudom się uszlachetniamy.
Czy nie mylisz tu jednak samych trudności z cierpieniem?
Czy każda trudność jest cierpieniem? Moim zdaniem nie.
Czy każde cierpienie jest trudnością? Tak.
"Nic nie jest potężniejsze od wiedzy; królowie władają ludźmi, lecz uczeni są władcami królów".

